Umarł w ogromnym cierpieniu przeżywszy 25 lat – w tym pół roku kapłaństwa…
"Odszedł człowiek wyjątkowy, żaden profesor, nawet doktor, po prostu zwykły chłopak z końca diecezji, który pragnął zostać księdzem, a potem dawał piękne świadectwo". A.D.
Umarł w ogromnym cierpieniu przeżywszy 25 lat – w tym pół roku kapłaństwa…
"Odszedł człowiek wyjątkowy, żaden profesor, nawet doktor, po prostu zwykły chłopak z końca diecezji, który pragnął zostać księdzem, a potem dawał piękne świadectwo". A.D.