Zobacz film Papieża dot. spowiedzi świętej w obecnej chwili.
Otrzymujemy wiele zapytań dotyczących spowiedzi św., z czego się bardzo cieszymy. Świadczy to o naszej wrażliwości, a zarazem my kapłani mamy w sobie ból niemożności sprawowania publicznie sakramentów.
Restrykcje, które są nałożone na społeczeństwo mają na celu uchronienie nas od zarażenia wirusem, aby nie doprowadzić do sytuacji, jaka ma miejsce we Włoszech, bądź w Chinach. Dlatego państwa z całego świata wprowadzają restrykcje dotyczą kontaktów ludzkich. Obecnie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom wprowadził restrykcję przebywania do 10 osób w kościele.
Drodzy parafianie nie jesteśmy w stanie ogłosić spowiedzi w kościele, ponieważ nie bylibyśmy w stanie przestrzegać przepisów nałożonych na nas z góry, plus dochodzą do tego kwestie bezpieczeństwa dotyczące niezarażenia siebie wzajemnie wirusem. Dlatego Kościół w takiej sytuacji wyjątkowej jakiej się znajdujemy, wyjaśnia, jak postąpić, kiedy nie mogę przystąpić do spowiedzi z niezależnych przyczyn ode mnie albo ze względu na zachowanie kwarantanny lub ze względu na to, że nie chcę innych zarazić.
Katechizm Kościoła Katolickiego w tej sytuacji mówi co należy zrobić:
KKK 1492 Żal za grzechy (nazwany także skruchą) powinien wypływać z motywów wynikających z wiary. Jeśli jego źródłem jest miłość do Boga, nazywamy go „doskonałym”; jeśli opiera się na innych motywach, nazywamy go „niedoskonałym”.
KKK 1451 Wśród aktów penitenta żal za grzechy zajmuje pierwsze miejsce. Jest to „ból duszy i znienawidzenie popełnionego grzechu z postanowieniem niegrzeszenia w przyszłości” (Sobór Trydencki: DS 1676).
KKK 1452 Gdy żal wypływa z miłości do Boga miłowanego nade wszystko, jest nazywany „żalem doskonałym” lub „żalem z miłości” (contritio). Taki żal odpuszcza grzechy powszednie. Przynosi on także przebaczenie grzechów śmiertelnych, jeśli zawiera mocne postanowienie przystąpienia do spowiedzi sakramentalnej, gdy tylko będzie to możliwe (por. Sobór Trydencki: DS 1677).
KKK 1453 Także żal nazywany „niedoskonałym” (attritio) jest darem Boży,, poruszeniem Ducha Świętego. Rodzi się on z rozważania brzydoty grzechu lub lęku przed wiecznym potępienim i innymi karami, które grożą grzesznikowi (żal ze strachu). Takie poruszenie sumienia może zapoczątkować wewnętrzną ewolucję, która pod działaniem łaski może zakończyć się rozgrzeszeniem sakramentalnym. Żal niedoskonały nie przynosi jednak przebaczenia grzechów ciężkich, ale przygotowuje do niego w sakramencie pokuty (por. Sobór Trydencki: DS 1678; 1705).
„W tym wypadku mamy do czynienia z sytuacją nadzwyczajną. I wówczas zarówno Boże miłosierdzie jak i Kościół wychodzą nam naprzeciw. Wystarczy wówczas zrobić rachunek sumienia i wzbudzić żal doskonały, to znaczy, nie pod wpływem strachu przed potępieniem, ale z miłości do Boga. Jeśli sytuacja nadzwyczajna ustąpi, wtedy należy pójść do spowiedzi do konfesjonału i wyznać grzechy. Jeśli nie ustąpi, ufamy, że Bóg w swoim miłosierdziu odpuścił grzechy, bo Bóg nigdy nie nakazuje nam czynić rzeczy niemożliwych” (O. Dariusz Piórkowski SJ).
Zobacz link: https://deon.pl/wiara/czy-w-zaistnialej-sytuacji-epidemii-mozna-sie-spowiadac-na-odleglosc,796224
Zachęcamy do uczestnictwa we Mszy św. poprzez internet. Link podany jest na naszej stronie parafialnej www.milosierdzie.us i na fb parafialnym pod nazwą Parafia Milosierdzia Bożego w Lombard.
Zachęcamy do przyjmowania Komunii świętej duchowej w sytuacji, kiedy nie możemy uczestniczyć we Mszy świetej.
Zasadniczo Komunia duchowa polega na wzbudzeniu w swoim sercu gorącego pragnienia zjednoczenia z Jezusem, tak i z takimi samymi skutkami, jak to się dzieje wówczas, gdy przyjmujemy Eucharystię.
Praktyka ta zakłada więc na wstępie miłość do Jezusa i pragnienie bycia z Nim w jedności, wiarę w Jego realną obecność w Eucharystii, świadomość (przynajmniej ogólną) jak wielkim jest ona darem i w związku z tym gorące pragnienie jej przyjęcia. Nie chodzi tu jednak tyle o wygenerowanie w sobie jakichś płomiennych uczuć czy emocji (mogą się one pojawić i nie należy nimi „gardzić”, ale pojawić się wcale nie muszą), ile o akt rozumu, wiary i woli.
Sam „sposób” przyjęcia komunii duchowej może być bardzo prosty i mieć formę krótkiej modlitwy czy wręcz aktu strzelistego. Na przykład: „Wierzę, Jezu, że jesteś rzeczywiście obecny w Eucharystii. Kocham Cię! Żałuję za grzechy, którymi Cię obraziłem. Przyjdź do mojego serca, oddaję Ci się cały! Nie pozwól mi nigdy odłączyć się od Ciebie!” – albo i jeszcze krócej.
Oczywiście warto zadbać, by dokonywało się to w spokoju i skupieniu, z szacunkiem właściwym randze tego, co ma się dokonać. Wcale nie od rzeczy byłoby uklęknąć, przyjąć odpowiednią postawę ciała wyrażającą cześć, miłość, szacunek.
Można aktowi komunii duchowej nadać formę swoistej „liturgii”: wzbudzić akt żalu (zakończony choćby „spowiedzią powszechną” lub „Panie, zmiłuj się”), przeczytać fragment Ewangelii (na przykład ten przypadający na dany dzień), pomodlić się Modlitwą Pańską, odmówić „Baranku Boży…” i następnie w największym możliwym skupieniu zaprosić Jezusa do swojego serca. Ale komunia duchowa może być nieraz aktem bardzo krótkim, „szybkim” a niemniej intensywnym, gdy w obliczu trudności, niebezpieczeństwa chcę jeszcze ściślej zjednoczyć się ze Zbawicielem (zobacz wiecej: ks. Michał Lubowicki https://pl.aleteia.org/2019/02/01/komunia-duchowa-swieci-zalecali-ja-jako-najpozyteczniejsza-z-duchowych-praktyk/).
Drodzy Parafianie na daną chwilę i moment naprawdę robimy wszystko, co możemy żeby mieć więź z Wami. Dlatego na naszej stronie internetowej publikujemy Drogę Krzyżową z naszego sanktuarium, robimy codzienną transmisję Mszy św. z kościoła (od poniedziałku do piątku o godz. 7:00pm; sobota o godz. 8:00am). W niedzielę od godz. 7:00am jest dostępna niedzielna Msza św.