WIGILIJNE CZUWANIE PRZED PIĘĆDZIESIĄTNICĄ
Czuwanie Wigilii Zesłania Ducha Świętego rozpoczęło się uroczystą wieczorną Mszą Świętą, która została odprawiona według dłuższej formy sprawowania wigilii. Ks. Tomasz Pietrzak SChr homilię rozpoczął od słów: „Wszyscy jesteśmy ogarnięci Duchem Świętym, my mamy uaktywniać Jego działanie.” Nawiązując do słów przeczytanej przed chwilą ewangelii J7,37-39 dalej zebrani usłyszeli, że woda nasyca pragnienie, daje życie, oczyszcza, jest pięknym symbolem Ducha Św. Każdy z nas ma różne pragnienia, również pragnienie Boga. Czasem może być ono ukryte, nieuświadomione, ale Panu Bogu to nie przeszkadza w działaniu i pobudzaniu naszego pragnienia, tak iż zaczynamy pragnąc czegoś bardziej, głębiej przekraczać nasze zmysły, by odkrywać to, co jest niewidzialne – Życie będące tchnieniem Boga. Dzisiaj, tu w naszym wieczerniku przyjmujemy Ducha, który pozwala nam z jakąś nowością wejść w codzienność. W zwykłe życie, nie pełne efektownych znaków, ale normalność, w której jesteśmy zaproszeni przez Boga do czynienia małych kroków (por. pkt.44 adh. Evangeiii gaudium, Ojciec Sw. Franciszek). Bóg wspiera nas w tych małych krokach swoją miłością. Miłością, która jest afirmująca i wymagająca, która pozwala w sposób pedagogiczny przyjąć konsekwencje swoich czynów, by dalej móc wzrastać. Jeśli o coś prosisz Boga, ale nie dostajesz to przypatrz się czy bardziej chcesz zaspokoić swoje żądze czy bardziej pragniesz działania Pana Boga w swoim życiu (por. Jk4,3), które nie zawsze jest wpasowane w twoją egoistyczną myśl. W momencie śmierci każdy z nas stanie ogołocony przed Bogiem i będzie musiał odpowiedzieć na pytanie: jak odpowiadałem na miłość? To pytanie warto stawiać sobie każdego dnia.
Po Eucharystii rozpoczęła się Adoracja Najświętszego Sakramentu z muzycznym uwielbieniem poprowadzonym przez zespół Misericordia. Modlitwa poprzez śpiew i konferencja o miłości wypełniły drugą część czuwania.
Katechezę ks. Tomasz oparł na liście św. Pawła do Koryntian (1Kor13,1-13), czyli Hymnie do miłości: miłość nigdy nie ustaje, jest wielkoduszna i cierpliwa.
Miłość jest czymś głębszym niż uczucia, które przemijają. Św. Augustyn mówi, że miłość to wierność wyborowi, zatem miłość potrzebuje wierności. Wypełnia się ona przez słuchanie drugiej osoby. To słuchanie jest odpowiedzią na miłość. Jeśli chcemy dobrze słuchać musimy uczyć się języka miłości drugiej osoby i siebie samego. Językiem miłości może być: słowo, czas, podarunek, dotyk i służenie innym. Każdy człowiek posługuje się innym językiem. Pytaniem, które ułatwi rozpoznawanie języka miłości jest: w jaki sposób drugi człowiek odczytuje miłość, w jakich sytuacjach czuje się przez nas kochany? Dla kogoś bowiem może być ważniejsze słowo, dla innej osoby – czas, dla jeszcze innej – zrobienie drobnej przysługi. Rozpoznanie języka miłości umożliwi nam wyrażanie naszej miłości w sposób, którego oczekuje drugi człowiek. Ks. Tomasz zachęcił małżeństwa, by podejmowały się dialogu małżeńskiego, czyli rozmowy o tym, co dzieje się w związku, jak przeżywa się drugą osobę a wszystko ma dziać się w atmosferze zaufania, przyjęcia. Pomaga to w budowaniu relacji miłości z małżonkiem i pomaga poznawać język miłości swój i małżonka. Zastanówmy się dzisiaj, jakiego języka miłości używają moi bliscy?
W trakcie Adoracji jeszcze raz wybrzmiały pytania dotyczące języka miłości: jaki jest mój język miłości, jaki język miłości ma Jezus? Każdy mógł w ciszy odpowiedzieć sobie na nie. Każdy z obecnych otrzymał również błogosławieństwo Najświętszego Sakramentu.
Na zakończenie czuwania ks. Proboszcz Mirosław Stępień SChr skierował słowo do obecnych i otworzył Słowo dla Wspólnoty Mt8,1-2: „Gdy zszedł z góry, postępowały za NIm wielkie tłumy. A oto zbliżył się trędowaty, upadł przed Nim i prosił Go: Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić.”
Spójrzmy, co to Słowo znaczy dla każdego z nas osobiście i dla całej Wspólnoty parafialnej. Zapraszamy do galerii.